The Empyrean 20styczeń2009

Z Przyzwyczajenia bo to byl mój ostanio album jaki uslyszalem przed TE : )

Pozatym rzeczywiscie na SCWP dominowaly raczej krótkie utwory w przeciwienstwie do TE

Prawda, prawda. Ja nie odczulam, zeby byla byla krotka. Curtains to dopiero jest krotkie... Ledwo sie zacznie, a to juz koniec Wesoly

no bo tak czasowo to TE chyba ma godzine i 10 minut i mówić szczerze to mnie sie wyjatkowo długi wydawał jak na Johna Wesoly

bo on zawsze raczej tak koło 45 minut kończył. Mruga

to znaczy nie wiem kiedy John kończy
Rotfl

płyty mam na mysli Mruga

Jak John kończy to wie tylko Emilka i jej porzedniczki Wesoly

A wracajac do TE to strasznie mi sie podoba koncowe solo w "Unreachable" wczesniej mieliśmy do czynienia z krótszą wersją (bynajmniej ja ) z MS i mnie bardzo mile zaskoczył koniec utworu Mruga

premier Miller mi sie przypomniał z tym textem o kończeniu Wesoly

nie no ja miałam taka wersja Unreachable to szoku nie przezyłam.

ja uwielbiam ten kawałek textu z Unreachable -
reach into darkness for what you can find, travel great distance in your mind the world gets stronger when you start trying things turn around towards being born... i tak dalej...

Tekst jest naprawde super. W ogole jak juz mialam cale TE to stwierdzilam, ze Unreachable to byla naprawde dobra zapowiedz plyty.

ale z textów to najb przejmujący jest dla mnie ten kawalek Dark/light kiedy Fru spiewa :
hej, this is my last shot, i will always be less than my other selves so I feel like I'm comptenig with someone else... jakos tak.

to this is my last shot zawsze mi zatyka trochę oddech.
W ogóle textowo ta płyta robi na mnie niesamowite wrazenie. Najwieksze ze wszystkich chyba.

Ale tak jak przypuszczałem Unreachable nie okazało się najlepszym utworem na tej płycie przynajmniej jak dla mnie, ale na pewno jest również genialne

no na pewno Central, Dark/light czy Before the beginning maja wiekszą siłę rażenia... ale z drugiej strony to tak jak stwierdzilismy z Regretem - na takiej płycie to naprawde... igraszki słowne co jest lepsze

cala płyta jest przewspaniała i trudno powiedziec żeby cos tam było lepsze czy gorsze...

nie wiem ale dla mnie to bedzie chyba nr 3 po AW I, SCWTP... no i teraz bedzie TE.
Wesoly

Boże dziękuję ci za istnienie Johna Frusciante ... Wesoly

A o niepowtarzalnej Sphere zapomniałaś???

ja zawsze Sphere tak dzielę - nie Fru tylko Klinghoffer bardziej Wesoly

zboczenie takie Wesoly

ale bogiem a prawda na tej płycie wiecej konceptów i klimatów a la Jk jest i słychac tam baaaardzo jego rękę...
jakbym miala w ten sposób no to bylaby AW i, A Sphere, SCWTP, i TE

Ja na Sphere mam uczulenie jak ktoś ją pomija, a jeśli chodzi o Josha, to mnie się też tak wydaje, że on chyba bardziej się nad tą płytą napracował, ale nie wiem, nie siedziałem w studio, a że nazwisko Fru na płycie jest pierwsze, może dlatego, że bardziej znany

też nie siedziałam w studio niestety
*wzdycha* Wesoly

ale to fakt że płyta jest bardziej by Klinghoffer niz by Frusciante.

Jakby nie było obydwaj są tu świetni

Dotychczas była dla mnie No1, kiedy osłucham się już z TE być może na powrót wróci na swoje miejsce

Ja mam takie pytanie z ciekawości. Dlaczego dwa ostatnie kawałki ("Today" jak dla mnie najlepszy na płycie) są na Japanese Version? Na zwykłej (USA) jej nie ma? Jeżeli tak to dlaczego? Strasznie mnie to nurtuje albo czegoś nie rozumiem.

ach ten rynek japoński....

Zauważyłem że JF jak i RHCP "faworyzują" ten rynek.

well... jak będziecie tacy starzy jak ja Wesoly

i bedziecie słuchac muzyki od 20tu lat Kwasny

to sie zorientujecie, ze bbb dużo płyt i wykonawców umieszcza na Japońskich lub Australijskich edycjach płyt, tak zwane bonusy. Nie wiem dlaczego mówiąc szczerze. też mnie to wiele razy ... wkurzało.

Ale John nie zrobił tego po raz pierwszy... no właśnie...fani!!!! zagadka - jaki bonus track i z jakiej płyty mam na mysli ??? płyty johna nie RHCP>

Shadows - Of Before i To record - Resolution
czy nie o to chodzilo?

ocena A

b dobrze

Ha!

Czasami cos tam czytala o tym Frusciante... Jezyk